Biżuteria - jak kupować?

Każda kobieta jest sroką, i każda z nas o tym wie. Lubimy błyszczeć, nosić biżuterię w wielu odsłonach. Niektóre z nas za cel obrały skompletować wszystkie kolczyki świata, inne lubują się w bransoletkach,

jeszcze inne noszą same naszyjniki :)

Jak dobierać biżuterię?

Nieraz ulegałam urokom wyprzedaży w I am, Glitterze, Accessorize czy H&M. Mojej szkatułce tylko potencjalnie zrobiło to na dobre - była wypchana od góry do dołu, niestety kiedy przyszło do dobierania biżuterii miałam ogromny dylemat. Po dziś dzień mam, tak samo jak mam biżuterię z metkami, która nigdy nie została założona.

Nie dajmy się wyprzedażom. One są dla ludzi, jednak warto wydać kilka złotych więcej i mieć biżuterię na lata. Być może motyw floral czy sówek jest bardzo modny, ale czy naprawdę musimy mieć 10 łańcuszków z sowami? :)

Dobierajmy uniwersalną biżuterię. Oczywiście, w kolczykach typowo "wieczorowych" nie pójdziemy na fitness, jednak istnieje wiele subtelnych zestawów które można zakładać na wiele okazji :)

Ustalmy limity. 10 bransoletek, 10 par kolczyków, 10 łańcuszków, 10 pierścionków. W ten sposób unikniemy "tłoku" w biżuterii, i będziemy ostrożnie dokupować kolejne części, wiedząc, że coś nas ogranicza. To wspaniały sposób dla zakupoholiczek!

To na pewno nie ostatnia notka o biżuterii. Pokażę Wam w niedługim czasie moją ulubioną,

a także opiszę, jak ją przechowywać.

O czym chciałybyście przeczytać notkę? ;-)